Pędzą samochody ze wschodu na zachód i abarot. Jak wszędzie w Polsce i tutaj, na północnowschodnim skraju, ruch jest coraz większy. Małe, spore i całkiem duże. Te ostatnie, mimo utrudnień i zakazów, też się przemycają. Dla nich, osiemnastokołowców, zadrzewiona, pokręcona szosa jest drogą przez mękę... Stare, nowsze i full-wypasy, na lawetach, na wschód. Przecinając Wronki specjalnie nie zwalniają bo wsi przy szosie tyle co kot napłakał.
Cesarz Wilhelm II w Lakielach. 14 lutego 1915 roku 2 Dywizja Piechoty i 5 Brygada Piechoty po całodniowej walce zdobywają Ełk. Rosjanie ustępują z obawy przed okrążeniem. Cesarz Wilhelm II przejeżdża przez całkowicie zniszczone Wydminy. Z Grabnika obserwuje walki. Następnie cesarz przyjeżdża do Ełku gdzie jest witany przez żołnierzy. 16 lutego 1915 r. cesarz Wilhelm II z grupą wojskowych jest w Lakielach (na drodze Kowale Oleckie Mieruniszki). Tak wydarzenie opisuje "Kronika wsi i szkoły Lakiele":
1 sierpnia 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Nie minął jeszcze tydzień, jak rosyjskie wojska w wielu punktach przekroczyły rosyjsko-niemiecką granicę (późniejsza granica polska była jeszcze wtedy rosyjska) i wtargnęły na tereny wokół Olecka i Ełku. Wielu mieszkańców uciekło. Obawiano się przede wszystkim rosyjskich jeźdźców uzbrojonych w lance, którymi byli w większości Kozacy. Ci mali brodaci mężczyźni znakomicie jeździli konno. W pełnym galopie znikali za grzbietem swych koni, wisząc pod ich brzuchem lub z boku a często nawet trzymając się ogonów koni. Kozacy nic nam nie robili, tylko zabierali wszystko, co dało się zjeść.
Minęło prawie czterdzieści lat. Długi czas! Jakże zmienił się świat! Lecz ja nadal miewam ciężkie sny. Nadchodzą mnie znienacka i zawsze śni mi się to samo: napaść z zaskoczenia. Jest wojna, rosyjskie czołgi wkraczają do położonej wśród pagórków wioski (wioskę mojego dzieciństwa otaczały pagórki) i już najwyższy czas, aby ukryć się w ciemnym, gęstym lesie... Najczęściej ogarnia mnie wtedy paraliż i staję się obserwatorem, niezdolnym do jakiegokolwiek ruchu... I przez cały czas mam świadomość niebezpieczeństwa, grożącego moim bliskim i kochanym.
Święta Bożego Narodzenia - najpiękniejsze święta w roku. U nas, w Polsce, szczególnym dniem jest Wigilia. Wiąże się z nią wiele tradycji. W tych dniach do mieszkania przynosimy choinkę, "przychodzi" święty Mikołaj, z kościoła przynosimy biały opłatek, kupujemy ryby, nakrywamy uroczyście stół - co to oznacza? Dlaczego? Po co? - zechciejmy razem odkryć te tajemnice. Przygotowuje się 12 potraw i jeśli skosztujemy każdej z nich, to mamy zapewnione szczęście przez cały kolejny rok. Pod obrus kładziemy wiązkę siana.