Wojska sowieckie na obszar Prus Wschodnich wkroczyły w październiku 1944 roku ale do końca 1944 roku nie prowadzono żadnych działań ofensywnych. W listopadzie 1944 roku Naczelne Dowództwo Armii Radzieckiej opracowało plan operacji strategicznej. Plan przewidywał rozpoczęcie ofensywy w styczniu 1945 roku.
W lecie 1943 r. w mglistą noc doszło do zbombardowania obozu jenieckiego we wsi Stożne (obóz Kalkhof). Bomby zrzucone z rosyjskich samolotów spadły na oświetlone czterema reflektorami pole w pobliżu szosy Gołdap-Stożne-Olecko. Rosjanie ponoć byli pewni, że zbombardowali Olecko. W trakcie nalotu zostały zniszczone słupy telefoniczne i przerwane połączenie między Gołdapią a Oleckiem.
Na teren powiatu napłynęło wielu nowych mieszkańców z bombardowanych miast Niemiec zachodnich i centralnych, zwłaszcza - jesienią 1943 roku - z Berlina, którzy tu, na wschodnich krańcach Rzeszy znaleźli schronienie. Ale latem 1944 roku front wschodni zbliżył się do granicy pruskiej, powiat olecki znalazł się na jego bezpośrednim zapleczu, a takie miejscowości jak Bitkowo, Garbas i Mieruniszki - w bezpośrednim zasięgu działań wojennych.
Funkcjonowanie gospodarki w warunkach wojennych wymagało siły roboczej.
W miejsce wcielanych z każdym rokiem do wojska coraz młodszych roczników mężczyzn, sprowadzano do pracy obcokrajowców. Według relacji inspektora rządowego i zastępcy starosty w Olecku - Ewalda Raffalskiego - na terenie powiatu zatrudnionych było kilkuset francuskich jeńców wojennych, 80-100 rosyjskich jeńców w żwirowni w Stożnem oraz około 4500 Polaków, którzy wywiezieni zostali na przymusowe roboty.
Ludzi tych rozdzielano do majątków obszarniczych, gospodarstw chłopskich i innych zakładów pracy. Źle żywieni i odziewani, symbolicznie opłacani za ciężką pracę, karani byli niejednokrotnie zesłaniem do obozów koncentracyjnych lub śmiercią za nieposłuszeństwo lub opuszczenie wyznaczonego miejsca pobytu.