Akt lokacji miasta Margrabowa (Marggrabowa)
|
Kopia pierwszej strony dokumentu o nadaniu praw miejskich dla miasta Marggrabowa
wykonana w 2010 roku z okazji obchodów 450 lecia założenia
miasta (obok symboliczny klucz obchodów rocznicy). (Grundungsprivileg der Stadt Marggrabowa vom 1.
Januar 1560).
Przywilej lokacyjny jest bez wątpienia jednym z najważniejszych
dokumentów z dziejów Olecka. Jego wartość podnosi i to jeszcze, że
jest on także niezwykle ważnym, aczkolwiek pośrednim źródłem
poznania życia codziennego mieszczan oleckich w wiekach XVI i XVII,
bo innych podobnych źródeł z tego czasu posiadamy bardzo mało.
Ratusz w Olecku płonął w wieku XVII parokrotnie. Dla przywileju
lokacyjnego można było sporządzić odpis, niestety inne dokumenty
przechowywane w archiwum miejskim, które by mogły wiernie i barwnie
przedstawić dzień powszedni Olecka tego czasu, zginęły bezpowrotnie.
Kiedy oryginalny przywilej lokacyjny spłonął w wieku XVII, na prośbę
władz
miasta sporządzano w 1690 roku, na podstawie kopii przechowywanej w
archiwum królewieckim nowy dokument, tym razem w dwu wersjach
pierwsza była wiernym podpisem oryginału, druga usuwała z niego
wszelkie archaizmy i tłumaczyła jego sformułowania na język
współczesny, nadto skracała tekst, rezygnując z wielu apostrof do
Opatrzności Boskiej itp. Jako datę wystawienia dokumentu wpisano 1
stycznia 1560 rok. Dokument ten został potwierdzany przez księcia
pruskiego Fryderyka III, który później, od 1701 roku, przybrawszy
imię Fryderyka I, nosił tytuł króla pruskiego.
Pełny tekst dokumentu w przekładzie polskim:
My, Albrecht Starszy, margrabia Brandenburgii etc. eta, niniejszym
publicznie oznajmiamy, że po dojrzałym namyśle uznaliśmy - za
słuszne podjąć dla dobra naszych poddanych postanowienie o założeniu
w starostwie straduńskiim nowego miasta.
Dla utworzenia tego miasta przeznaczyliśmy 111 włók położonych przy
jeziorach Oleckim Wielkim i Oleckim Małym. Włóki te są oznaczone i
wymierzone. Na tym to terenie ma być założone miasto, które nosić
będzie nazwę Margrabowej. Po to, by nie było żadnych sporów i
omyłek, postanawiamy: z owych 111 włók pięć należy oddać pod
'Ogrodzenie miasta i budynki w mieście. Tych pięć włók przypadnie
300 mieszczanom (a więc każdemu jeden mórg). Księżom należy
pozostawić cztery wolne włóki. Z pozostałych włók osiemdziesiąt
należy podzielić równo między mieszczan posiadających domy przy
rynku, a dwadzieścia dwie między mieszczan mieszkających przy
bocznych uliczkach. Każdemu mieszczaninowi należy odmierzyć po trzy
morgi. Oprócz tego musi nastąpić pomiar rynku i poszczególnych ulic
oraz parceli przeznaczonych na 'cmentarz, pod budowę kościoła,
szpitala i domu sługi kościelnego.
Każda parcela budowlana musi być dziesięć prętów długa, a trzy pręty
szeroka. Dla zaopatrzenia podróżnych trzeba zbudować cztery karczmy,
które imają otrzymać podwójnie wielkie parcele. Dom proboszcza ma
być długi na dwadzieścia prętów i szeroki pięć prętów, zaś dom
kapłana dziesięć prętów długi, a dwa i pół pręta szeroki; tej samej
wielkości plac przewidujemy dla szkoły. Pod budowę kościoła
postanawiamy przyznać parcelę piętnaście prętów długą, a dziesięć
prętów szeroką; pod szpital parcelę długości dwudziestu prętów i
szerokości pięciu prętów. Cmentarz ma mieć obszar dwu morgów, .rynek
zaś dwunastu morgów. Szerokość uliczek ma wynosić dwa pręty.
Żeby móc orzekać prawo, zabezpieczyć przestrzeganie ustaw, karać
złoczyńców i w ogóle przestrzegać porządku, nadaje się temu .miastu,
podobnie jak innym miastom, prawo chełmińskie. Mieszczanie otrzymują
swe posiadłości także na podstawie prawa chełmińskiego.
Zarządzamy, że zgodnie z ustalonym porządkiem mają być powołane rada
i ława [sąd]. Rada na początku składać się będzie z ośmiu rajców,
spośród których wyznaczeni będą burmistrz, jego kompan [zastępca],
podkomorzy, sołtys i inni urzędnicy, jakich 'miasta zwykle powołują.
Sąd także składać się będzie z ośmiu osób, spośród których należy
wybrać przewodniczącego ławy i jednego kompana [zastępcę]. Na
wszystkie te urzędy powołane być mają jedynie osoby dobrego
prowadzenia się, cieszące się ogólnym poważaniem. W przypadku
powiększenia miasta należy zwiększyć liczebność rady i ławy do
dwunastu osób.
Każdego roku, zawsze w pierwszy poniedziałek wielkiego postu,
wszyscy rajcy i ławnicy muszą być w obecności starosty straduńskiego
wybierani ma nowo. Starosta książęcy zachowuje jednak prawo do
zatwierdzenia nowo wybranych. Na urząd burmistrza należy zawsze
przedstawić dwie kandydatury, starosta zaś wyznaczy, kto z tych
kandydatów ma zostać burmistrzem, a feto zastępcą burmistrza.
Sołtysa chcemy wyznaczyć sami lub też z naszego upoważnienia
wyznaczy go spośród rajców starosta. Wszystkie osoby wybrane do rady
czy do ławy należy zaprzysiąc, żeby sądziły one sumiennie i zgodnie
z prawem chełmińskim. Gdyby zdarzyły się przypadki trudne do
rozstrzygnięcia, należy przedłożyć je najbliższemu miastu, to jest
Rastemborkowi [Kętrzynowi], dla podjęcia decyzji. W mieście należy
wybudować ratusz, żeby posiedzenia rady i sądu inie natrafiały
żadnych trudności. Żeby w administracji kościelnej i szpitalnej, a
także w utrzymaniu miasta panował ład i porządek, rada powinna
wyznaczyć dwu przewodniczących gminy kościelnej i dwu zwierzchników
szpitala, którzy winni być zatwierdzeni przez starostę straduńskiego
i muszą co roku składać w jego obecności sprawozdanie ze swej
działalności. Podobnie starosta obowiązany jest sprawdzić -rachunki
miejskie, a wnioski przekazać potem nowemu burmistrzowi.
Miasto otrzymuje pieczęć. Przedstawia ona na białym tle szarą
basztę z jednym większym i dwoma mniejszymi szczytami czerwonej
barwy. Na baszcie naniesiona jest tarcza herbowa z przepołowionym
czerwonym orłem oraz czarno-białymi barwami. Pieczęci tej (rada
używać ma do potwierdzania prawdziwości swoich obwieszczeń,
świadectw i innych koniecznych dokumentów.
Mieszkańcy miasta winni są osobom urzędowym posłuszeństwo, w
przeciwnym bowiem razie będą obłożeni karami czy to przez sąd, czy
przez miasto Rastembork. Podczas sporów prawnych zawsze należy
wysłuchać jednej osoby w obecności drugiej i podjąć próbę ugody.
Jeśli ta próba się nie uda, należy wydać wyrok, od którego służy
odwołanie do starosty.
Miasto Margrabowa może rocznie odprawić cztery jarmarki, pierwszy
następnego dnia po święcie Trzech Królów, drugi w poniedziałek po
Niedzieli Palmowej, trzeci w dzień po Świętych Piotra i Pawła,
czwarty zaś w poniedziałek po Zwiastowaniu Najświętszej Marii Panny.
Natomiast co wtorek odbyć się może w mieście targ tygodniowy, żeby
każdy ze wsi i z miasta mógł sprzedać swoje towary, a każdy
mieszkaniec miasta miał możność ułatwionego zakupu niezbędnych
artykułów żywnościowych. Flagi należy wywiesić rano i ściągnąć o
dziewiątej. Do owego momentu nie wolno sprzedawać potraw. Sprzedawcy
imają zapłacić grosz targowy. Zatrzymujemy sobie prawo pierwokupu
dla potrzeb naszych i naszego domu. Miar i wag należy w Margrabowej
używać takich samych jak w Ełku. Rozkazujemy burmistrzowi i radzie,
żeby zwrócili baczną uwagę na przestrzeganie wszystkich zarządzeń.
Szczególnie należy sprawdzać, czy ma rynek tnie przywieziono
sfałszowanych towarów i czy nie stosuje się fałszywych miar i wag.
Dopnie się przez to tego, że nie będzie żadnego oszustwa i każdy
chętnie odwiedzać będzie targ miejski. We wszystkich okolicznościach
należy przestrzegać postanowień ordynacji krajowej.
Każdy mieszczanin otrzymuje prawo połowu jedną siecią oraz wędką w
Oleckim Małym Jeziorze i to nie tylko na potrzeby domowe, lecz
także i na sprzedaż. Jednakże dokonywać jej może tylko na targu
miejskim. Dozwolone są także połowy ryb w Ledze (w rzece, przy
której stoi młyn) w granicach miasta. Zabronione są jednak polowy w
okresie tarła. Na terenach miejskich, lecz w żadnym wypadku na ziemi
książęcej, mieszczanie mogą łapać zające w sidła. Każdy też 'może
bez podatku trzymać trzy ule pszczół. Przy większych ilościach
pszczół obowiązują takie same odstawy miodu jak w całym starostwie straduńskim.
Z tych kar pieniężnych, które nałożyła ława, jedną trzecią otrzymuje
sołtys, dwie trzecie zaś władza książęca. Gdyby karę wyznaczył
książę albo w jego imieniu starosta, sołtys nie ma w miej żadnego
udziału.
Żeby nie obciążać zbytnio mieszczan robotami na rzecz miasta,
należy podzielić dochody miasta ze straganów piekarskich i
rzeźniczych oraz piekarni. Połowę pozostawi się miastu, drugą zaś
połowę należy odprowadzić do starostwa straduńskiego dla władzy
książęcej. Po to, by wyżej wymienione obowiązane do płacenia
podatków placówka utrzymały się lub też były na nowo zbudowane,
przyrzeka się zwrot połowy poniesionych nakładów na ich urządzenie
przez starostwo w Stradunach. Wpływy podatkowe z kramików należą się
w pełni miastu.
Dla każdej dziesiątki domów mogą być urządzone żarna, lecz tylko dla
produkcji kaszy. W chwili gdy zbudowany będzie młyn miejski,
powyższe uprawnienie uchyli się.
Wszyscy posiadacze domów przy rynku, którzy dysponują więcej niż
jedną włóką, mają prawo warzenia piwa. Za to każdy z nich musi
zapłacić rocznie dwie grzywny czynszu i pięć groszy podatku
gruntowego od każdej włóki. Pozostałych 220 właścicieli ma płacić
rocznie ze swojej posiadłości trzy grosze podatku gruntowego oraz
zawsze od dwu morgów rocznie sześć groszy czynszu, gdy trzeci mórg
pozostaje wolny od czynszu jako ugór. Jeśli w uliczce mieszka jakiś
piwowar, musi on także płacić pięć groszy podatku gruntowego.
Pozostałym mieszkańcom ulic zezwala się ma warzenie piwa bez
podwyższonego podatku gruntowego, lecz wolno im to czynić jedynie na
użytek własny, a nie na sprzedaż.
Czynsz dziedziczny i piwny, jak również pozostałe wymienione podatki
daruje się na okres dwu lat, tak że płatności rozpoczną się z dniem
Świętego Michała 1562 roku.
Robotnicy dniówkowi obowiązani są do odpracowania szarwarku w czasie
żniw, jeśli zostaną do tego wezwani. Ze szczególnej łaski daje się
mieszkańcom miasta Margrabowej okazję do tego, żeby ma swojej ziemi
najpierw porządnie się zagospodarowali. Dlatego mają oni być przez
dziesięć lat wolni od czynszu, żeby w tym czasie wykarczowali
zarośla, uprawili zdziczałą ziemię i powoli doprowadzili rolę do
stanu użyteczności. Jednak po upływie tych dziesięciu lat czynsz na
przyszłość będzie obowiązywał w pełnej wysokości.
Z każdej zabitej sztuki bydła, która trafia na rynek, należy
przekazać dochód za prawą stronę brzucha, a od każdej świni dochód
za schab na rzecz starostwa w Stradunach.
Na zakończenie polecamy burmistrzowi i radzie w Margrabowej, żeby
baczyli na przestrzeganie przepisów, jak również dołożyli starań, by
panowała zgoda wśród mieszczaństwa. Poprzez to i przez dobrą
policję, która przy pomocy swych środków władzy ma dbać, by pod
każdym względem panował porządek, sprzyjać się będzie rozwojowi
miasta. Przeszkodzi temu rozwojowi, jeżeli powstanie szkodliwy
nieład, z którego wyrosnąć mogą tylko niekorzyści i szkody.
Na koniec chcemy, my, Albrecht Starszy, margrabia Brandenburgii etc.
eta, obiecać, że będziemy założone miasto Margrabową chronić,
opiekować się nim i bronić. jego praw, wyroków i uchwał. Przyrzekamy
to uroczyście, tak że nie ma niebezpieczeństwa niewykonania naszej
obietnicy.
Dla poświadczenia tego aktu zaopatrzyliśmy go naszą, przywieszoną
doń, pieczęcią.
Dan w Królewcu, w Nowy Rok 1560.
Albrecht Starszy, książę Prus.
Dokument w dużych rozmiarach [1,1 MB] [Kopia z Urzędu Miejskiego w Olecku]