Mamy za sobą lato i teraz aż do grudnia czeka nas jesień.

 2.10.2007
Witam Państwa po tygodniu rozłąki. Tak... tak... Mamy za sobą kolejne siedem dni. Mamy też za sobą lato i teraz aż do grudnia czeka nas jesień. A jesienią, jak wiadomo: WYBORY. Namawiam Państwa byście wszyscy poszli na wybory. I nie ważne na kogo głosujecie i na jaką partię. To jest wielkie święto demokracji. Im więcej głosów oddacie tym lepsze będą wyniki i będziemy mieli wszyscy poczucie dobrze spełnionego obowiązku. To nie prawda, że nie macie wpływu na wynik wyborów. Czasem decyduje jeden głos. I to jest właśnie demokracja. Kliknij aby obejrzec w pelnym rozmiarze Jest to nasz obowiązek i powinność by w tym uczestniczyć.
Nie bójcie się swoich poglądów. Żadne poglądy nie są wstydem, bo ludzie mający cokolwiek do powiedzenia mogą czuć się wyróżnieni. To wyróżnienie to właśnie to, że potrafimy myśleć samodzielnie. Dla wieli myślenie nadal zastępują różnego rodzaju gazety i telewizja. Przez podawania uproszczonych wiadomości robią ludziom galaretę z mózgów. Tak jak ostatnio chciano nam wmówić, że odmawiając przyjęcia obserwatorów z OBWE ktoś ma coś do ukrycia... Muszę Państwu powiedzieć, że ludzie tak mówiący są po prostu, lekko pisząc, niedoinformowani i nie posiadają wiedzy na temat OBWE. W krajach o ugruntowanej demokracji, a Polska jest takim krajem, obserwatorzy OBWE mogą być TYLKO ZAPRASZANI przez rządy krajów członkowskich. Kliknij aby obejrzec w pelnym rozmiarze Np. na wybory 21 października w Szwajcarii OBWE została zaproszona, a nie wpraszała się czy składała propozycję. To jest w statucie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie! To rząd, członek lub aspirujący do OBWE zaprasza obserwatorów do siebie. Jedna z większych (największa), aspirująca do tego być być medium dla inteligencji, powołuje się na przykład, że Rosja też odmówi powołując się na Polskę... To kolejna „galareta” informacyjna. Obecność obserwatorów OBWE w krajach o dużym ryzyku zagrożenia demokracji wynika z tego, że do OBWE zgłaszają się strony konfliktu politycznego (musi to być udokumentowane) i OBWE podejmuje uchwałę o obserwowaniu takich wyborów jeśli dany kraj jest członkiem OBWE lub kandyduje do tej organizacji. Reszta obserwacji wynika z postanowień końcowych (aktów) KBWE z 1975 roku i odnosi się do najważniejszego punktu: nieingerencja w sprawy wewnętrzne... OBWE nie może występować bez udokumentowania o zezwolenie na misję jako samowpraszania się!

To, że jakiejś gazecie i kilku pozującym na inteligencję ludziom coś się nie podoba nie oznacza, że jest to złe. Sam Wałęsa powiedział, że jest to tylko wynik braku wiedzy o Polsce wielu ludzi z zewnątrz takie ocenianie rzeczywistości. Demokracja w Polsce ma się dobrze! Kliknij aby obejrzec w pelnym rozmiarze Pisanie czegokolwiek innego oznacza tylko brak wiedzy o tym jak działa demokracja, jak przebiegają wybory, jaka jest ordynacja wyborcza, jak przebiega liczenie głosów itd. Sama opozycyjna niechęć do Kaczorów to za mało i zbyt wątpliwa sprawa oraz podstawa do zarzucania postaw antydemokratycznych rządowi. To, że PiS jest popierany przez coraz większą liczbę ludzi, którzy za wielką zaletę rządu uważa powoływanie się na polską tradycję narodową, nasz charakter narodowy i tożsamość, co widać na forum międzynarodowym. Kaczyńscy potrafią wystąpić przeciw poprawności politycznej, którą tak dobitnie kiedyś zdefiniował były prezydent Francji Jacques Chirac w słynnej wypowiedzi: „niech Polacy cicho siedzą”. Dlaczego mamy cicho siedzieć? Kliknij aby obejrzec w pelnym rozmiarze Tylko w wielu ludziach nadal jest zaprogramowany ten tisznerowski Homo Sovieticus: potrzeba chodzenia z przygiętym karkiem i posiadania Pana, który będzie za nas decydować. Ponad 40 lat bycia i słuchania wielkiego brata, przy którym robiło i mówiło się tylko to co PAN KAŻE! I teraz ma być tak samo? Bo „mentalność służącego” dla wielu oznacza bycie EUROPEJCZYKIEM: bez idei, bez przeszłości, bez jaj! Kliknij aby obejrzec w pelnym rozmiarze Muszę rozczarować tych co mają wizję bycia EUROPEJCZYKAMI słuchającymi i robiącymi co im Panowie karzą. Jesteśmy EUROPEJCZYKAMI od setek lat: mamy własną historię, tradycję, kulturę i przeszłość. A jeśli to komuś tak przeszkadza i uniemożliwia bycie „NORMALNYM EUROPEJCZYKIEM”: z piwem w jednej ręce i pilotem do TV w drugiej, bez tożsamości i ciążącą mu historią, tradycją i przeszłością... To proszę bardzo! Mają przecież prawo wyboru!
Ja Państwa zachęcam do pójścia do urn wyborczych. I to nie ważne, czy zgadzacie się z tym co piszę czy nie. Musimy pamiętać, że to od nas zależy jaka będzie Polska. Dlatego trzeba głosować, by później nie mówić, że to nie miało znaczenia. To ma wielkie znaczenie.

M. Pacyński

 

 

 

 

Ostatnia aktualizacja: 03 października 2007 w@m

 

Jesteś gościem