Danuta Golak w Shtooka Gallery

17.08.2006

 Spełniłam marzenie życia

(Była mieszkanka Olecka - Danuta Golak (z d. Maciejewska) jest autorką dużej, indywidualnej wystawy malarstwa (kolejnej w USA) w SHTOOKA GALLERY na Manhattanie w Nowym Jorku! Ekspozycja będzie czynna do końca sierpnia br.)

Ponad czterdzieści prac olejnych, gwaszy, temper i obrazów wykonywanych techniką mieszaną zgromadziła w galerii nowojorskiego „Nowego Dziennika” Sthooka Danuta Golak. Chociaż nie reprezentuje ona sztuki przedstawiającej, chętnie odwołuje się do człowieka i natury.


Danuta Golak przy swoim obrazie
Fot. Expatpol

Malarstwo Golak nie daje się automatycznie zakwalifikować do żadnej szkoły. Sama pół żartem, pół serio nazywa je adrealizmem. Jak wyjaśnia, jest to nie zupełnie abstrakcja i nie zupełnie realizm. Uderza przy tym różnorodnością prezentowanej tematyki. Od osobliwych, zredukowanych niekiedy jakby do plamy pejzaży, poprzez płótna o charakterze dekoracyjnym, do przepuszczonych przez wyobraźnię, celowo zdeformowanych aktów, scen zbiorowych i portretów.

Ponieważ Golak nigdy nie podjęła formalnych studiów artystycznych jej malarskim kursem, powiada, było analizowanie twórczości wielkich malarzy poczynając od Rembrandta,a na Beksińskim kończąc. Próbuje szukać własnej drogi, dać malarski ekwiwalent swoich przeżyć. Przelewać na płótno to co podpowiadają jej serce, dusza, obserwacja życia, nostalgia czy też ironizowanie z samej siebie. Posługuje się nieraz zaczerpniętą z literatury przenośnią. Z jej obrazów przebija poszukiwanie nieskończoności, epatują ciszą. Rezygnuje z krzykliwego koloru, aby wywołać skupienie.

Jak zapewnia Golak, „nie liczy się pierwsze spostrzeżenie, ale sens, środek, głębia. Jest to istotniejsze niż pierwszy plan. Skupiam się, tłumaczy, raczej na treścią niż kolorem, formą, bądź rozmiarem obrazu”. Polonijna artystka na ambicje przedstawić po swojemu złożoność współczesnego świata z jego komplikacjami i lękami. O zakresie jej poszukiwań mówią już same tytuły obrazów: „Water Symphony”, Eternity”. Nostalgia”, „Synthesis” czy też „Ego”.

Autorka prac w Shtooka Gallery chętnie opowiada o sobie. „Całe moje życie kojarzyłam ze sztuką. Od wczesnych lat ciekawiły mnie muzea, dekorowanie wnętrz, było to moją pasją już od dziecka. Ukończyłam studium medyczne, ale doszłam do wniosku, że szkoda życia i od piętnastu lat zaczęłam rozwijać swoje artystyczne zainteresowania, które tkwiły gdzieś we mnie i drzemały głęboko” - mówi polonijna artystka.

 

Zobacz fotografie z wystawy w sierpniu 2005 w EUROPA GALLERY na Brooklynie:
 http://www.ny.pl/index.php?o=news/frmain/386

 

 

 

 

Do publicznego prezentowania obrazów namówiła Golak przed trzema laty promotor sztuki, Zofia Ryngwalski. Było to w Wallington w New Jersey podczas wieczoru poetyckiego. Malarka sama pisze tez wiersze, które były drukowane w różnych periodykach w Polsce, jak też w prasie polonijnej. Ma nadzieję na wydanie wkrótce pierwszego tomiku poezji.

”Zaskoczyło mnie i zdopingowało to, że moje prace na pierwszej wystawie spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem. Dodało mi to skrzydeł, zwłaszcza że zauważyła mnie prasa, która omawiała moją twórczość” - podkreśla Golak. W ślad za tym przyszły kolejne ekspozycje w Nowym Jorku i New Jersey. „Czuję się zaakceptowana przez środowisko. Czuję też, że spełniam marzenie swoje go życia. Ponieważ nie ścigają mnie żadne terminy, nikt na mnie nie naciska, tworzę kiedy mam coś do powiedzenia” - wyznaje malarka. Jak jednocześnie zapewnia, nie nastawia się na komercję, choć rzecz jasna chętnie sprzedaje swoje obrazy.

12 sierpnia prace Danuty Golak już po raz drugi trafiły do Shtooka Gallery, gdzie pozostaną przez najbliższe trzy tygodnie. Wcześniej były tam eksponowane w maju na wystawie zbiorowej otwierającej najnowszą placówkę kulturalną Polonii w Nowym Jorku prezentującą twórczość artystów poloniejnych, a w perspektywie także polskich. Shtooka Gallery kontynuuje zresztą wcześniejszą działalność pozadziennikarską „Nowego Dziennika”. Przedstawiali tam wcześniej swoje prace tak renomowani artyści, jak Beksiński, Duda Gracz czy Dominik.

Wystawa trwac bedzie do konca sierpnia br. w SHTOOKA GALLERY na 333 West 38th Street, New York, NY 10018.

usciski z Polski
'~romanart@wp.pl' o 2006-08-15 15:20:22

Serdeczne gratulacje dla mojej siostry Danuty Golak (z d. Maciejewskiej) za niewatpliwy, kolejny sukces artystyczny w Ameryce! Mam nadzieje, ze w przyszlosci mieszkancy naszego, rodzinnego Olecka na Mazurach, takze beda mieli okazje poobcowac z tworczoscia Danki. Moze na kolejnym Przystanku Olecko?...

pozdrawiam ludzkow z Olecka
'~janusz' o 2006-08-15 18:41:16

Tak, jest na amerykanskiej ziemi wielu zdolnych Olecka, niektorzy tworza jak p. Danusia (brawo) i zostaja tutaj, inni na jesien zycia wracaja do Polski a nie dalej jak wczoraj uslyszalem w najpopularniejszym chgoskim radiowym programie z rana ze pani Joanna Bielobradek, felietonistka, poetka, znajaca takich jak L.Tyrmand, pozdrawia nas z Warszawy, a jeszcze przed wiosna spotkalem ja w podchicagowskiej placowce pelnej kulturalnych odbiorcow. Co za zycie, ciekawe czy bedzie nadawac z Polski.Pozdrawiam polskich tworcow, niezaleznie gdzie sa.

Usciski z Kanady
'~adam' o 2006-08-16 03:36:38

Bylem raz tylko w Olecku przejazdem sluzbowym.ale w domu to mam tylko o Olecku zona moja pochodzi z Olecka robi dobre kartacze lubie zawsze jak przemyci przez granice Kanadyjska sekacza.Fakt Olecko jest malym ladnym miasteczkiem ktore mam zamiar odwiedzic w przyszlym roku jak znajde chwile czasu. Pozdrawiam

Gratulacje
'~esmina' o 2006-08-15 23:19:00

Bardzo bym chciala zobaczyć tę wystawę ale Nowy Jork jest tak daleko,nieosiągalny.Mam nadzieje że zobaczę te obrazy w Polsce.Serdeczne gratulacje,przed Tobą jeszcze wiele wystaw.Maluj,niech Twe obrazy cieszą nasze oczy.

Andrzej Dobrowolski
Źródło: Expatpol.com

Komentarze ze strony:
http://expatpol.com/index.php?stsid=29548&kid=38

Ostatnia aktualizacja: 18 sierpnia 2006 w@m

Drukuj Wydrukuj tę stronę