By nie podzielić losu bezrobotnych

14.01.2004

 W Powiatowym Urzędzie Pracy działa stowarzyszenie „Pomóżmy sami sobie”. Z Celiną Górską, kierowniczką PUP rozmawia Jacek Mikołajczak.


Co można doradzić młodemu człowiekowi, by nie podzielił losu milionów bezrobotnych?
Należy inwestować w siebie, szukać możliwości rozwoju, niekoniecznie ponosząc przy tym koszty finansowe. A proszę mi wierzyć, że istnieje sporo takich możliwości. Poza tym nie wolno zamykać się w domu! Można przyjść choćby do naszego Klubu Pracy. W ubiegłym roku zawiązała się grupa aktywnych ludzi, którzy utworzyli stowarzyszenie o nazwie „ Pomóżmy sami sobie”. Absolwenci różnych szkół współpracowali z nami, spotykali się w swoim gronie, próbowali pisać projekty i korzystali z Internetu. Wszystkie osoby, które najwytrwalej z nami współpracowały- znalazły zatrudnienie. To dowód na to, że nie można zamykać się w domu. Stowarzyszenie funkcjonuje nadal. 

 

Bezrobotnych uczulam, by nie tracili wiary. Często na sto wysłanych podań, przychodzi tylko jedna pozytywna odpowiedź. Nie powinniśmy się zrażać odmowami. Należy podejmować próby aż do skutku.

A co z osobami pragnącymi uruchomić własny biznes?
Osoby, które nie lubią mieć nad sobą szefa, które wolałyby pracować na własny rachunek, powinny zastanowić się, gdzie znajdują się nisze, które można jeszcze wypełnić. Bo wbrew pozorom istnieje ich jeszcze sporo. Częstym błędem , popełnianym przez młodych ludzi, jest jednak poszukiwanie sukcesu na miarę milionów. Przedsięwzięcie należy planować w dłuższym czasie. Potrzeba do tego cierpliwości i wiary że się uda. Zarówno w procesie poszukiwania pracy, jak i podejmowania działalności gospodarczej nie należy zrażać się drobnymi przeciwnościami.

 

 

Fot. Jacek Mikołajczak 87 521 42 69 

 

 

Ostatnia aktualizacja: 14 stycznia 2004 w@m

Drukuj Wydrukuj tę stronę