Jak prąd wyłączą – to i wojny nie trzeba!

6.01.2004

 Polska energetyka wpompowała w minionym roku w modernizację linii przesyłowych na terenie gminy Olecko milion dwieście tysięcy złotych. Pomimo tego, mieszkańcy grodu nad Legą są wciąż niezadowoleni i narzekają na usługi świadczone przez zakład energetyczny. Na pytania poirytowanych radnych i sołtysów odpowiadał Wiesław Bauer, kierownik Rejonu Energetycznego Ełk. 

Do spotkania doszło na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Olecku.
- Jak u nas prąd wyłączą – to i wojny nie trzeba! Światła, wody , gazu nie ma!- grzmieli sołtysi z okolicznych miejscowości.
- Prawo dopuszcza 36 godzinną przerwę w dostawie energii- ripostował Bauer. - W przypadku działalności produkcyjnej, hodowcy powinni zatroszczyć się o zasilanie awaryjne. Wymieniamy sukcesywnie przewody na izolowane. Dzięki temu w lasach nie będzie dochodziło do tak częstych awarii.

 

Zdaniem kierownika Bauera, wystarczy że na przewody upadnie gałąź, która spowoduje odcięcie zasilania w całym Olecku. Teren wokół miasta nad Legą nie sprzyja energetykom. Występuje tutaj duże zalesienie. Wykrycie awarii jest często bardzo czasochłonne. Pracownicy muszą pokonywać znaczne odległości w terenie, w celu zlokalizowania przyczyny braku prądu.
- Wysoka kwota, wydatkowana na modernizację linii w okolicach Olecka, świadczy jedynie o skali zaniedbań!- komentował radny Stanisław Nowel. – Jeżeli kilka razy w ciągu dnia wyłącza się prąd, albo dzień przed wigilią odcina się w Olecku zasilanie - to o czym to świadczy? W jakim czasie możemy doczekać się normalności?
- Przykłady podawane przez państwa – to demagogia- odpowiadał Bauer. Nie można usunąć wszystkich drzew wokół linii. Ile hektarów lasów należałoby wyciąć?
Wiele głosów krytycznych odnosiło się również do pracy posterunków energetycznych..
- Nie możemy zgłosić awarii, często nikt nie podnosi słuchawki – stwierdzali sołtysi.
- W sytuacji, kiedy zdarzy się awaria, wielu ludzi - czasami nawet pięćset osób, próbuje się dodzwonić do dyżurnego – stwierdził W. Bauer. Centrala nie emituje sygnału zajętości. Stąd podejrzenie, że nikt nie odbiera telefonu. Ja sam mam problemy z dodzwonieniem się do swoich pracowników.

Jacek Mikołajczak ( 0-87) 521 42 69 wspolczesna1@wp.pl 

 

 

 

Ostatnia aktualizacja: 06 stycznia 2004 w@m

Drukuj Wydrukuj tę stronę